The Rain 2 IEM od Thinksound

17 maj 2021

The Rain 2 IEM od Thinksound

Dla mnie marka Thinksound to atrakcyjne słuchawki drewniane i nauszne z ekologicznym zacięciem. Nazwa ta oznacza dla mnie również ponadprzeciętny dźwięk za niezbyt wygórowaną cenę. Do tej pory recenzowałem zarówno MS01, jak i On1 i obydwa były bardzo dobrymi produktami w tej cenie i atrakcyjnie wykonanymi. Za każdym razem, gdy zabierałem je na lokalne spotkania, reakcja była więcej niż pozytywna, choć biorąc pod uwagę, że nie są to Senn czy Beyer, ostateczna dyskusja zawsze dotyczyła ceny i dostępności. Oczywiście, jeśli mieszkacie w strefie wpływów Amazona, to są one dość łatwe do zdobycia i to samo dotyczy ich nowego Rain 2 IEM, następcy oryginalnego Rain IEM za 99 dolarów, który pojawił się na rynku prawie 5 lat temu i który był początkiem marki Thinksound. Oryginalny Rain 1 był bogatym, bujnie brzmiącym IEM-em, który również kosztował około 99 dolarów, a przy dzisiejszej cenie rynkowej można go nabyć za okazyjne 35 dolarów z Amazona. Fakt, że po 5 latach od premiery wciąż się sprzedaje, świadczy o trwałej popularności serii Rain. Jeśli jesteś zainteresowany Rain 2 po tej recenzji, sugeruję, abyś wziął Rain 1 również za kilka dolarów więcej.

Co dostajesz?

Po pięciu latach od premiery, opakowanie Rain 2 jest nadal w dużej mierze takie samo jak oryginalne opakowanie Rain sprzed pięciu lat. Jednak Rain 2 ma nieco mniej ekologiczny charakter niż oryginalny Rain 2, który jest umieszczony w bardziej standardowym, błyszczącym, białym pudełku, a nie w starszym, brązowym, pochodzącym z recyklingu. Wystarczy jednak spojrzeć na tył i z ulgą można stwierdzić, że pudełko jest nadal wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu, więc na szczęście Thinksound nie porzucił swoich podstawowych zasad w pogoni za wszechmocnym dolarem. Podobało mi się stare, kartonowe pudełko, ale nowe ma z pewnością więcej marketingowej smykałki.

Akcesoria

Wewnątrz znajduje się charakterystyczne dla Thinksounda opakowanie z pojemnikiem z makulatury na Rain 2 i jego akcesoria. Jest on dość podobny do tego z MS01 i stanowi krok naprzód w stosunku do bardziej fikuśnego Rain 1 IEM z prostą, pojedynczą tekturową tacką i plastikowymi klipsami. Akcesoria do Rain 2 są również podobne do tych z Rain 1. W opakowaniu znajduje się woreczek na mydło z bawełnianej tkaniny z logo Thinksounda, same IEM (z kompletem końcówek), trzy dodatkowe silikonowe końcówki w rozmiarze małym, średnim i dużym oraz klips do schowania kabla. Wyrzucono też plastikowe klipsy z Rain 1 na rzecz bardziej ekologicznej, bawełnianej opaski na przewód. W 2010 roku jest to mniej więcej tyle, ile można oczekiwać od wysokiej jakości drewnianych słuchawek dousznych, jeśli chodzi o zestawy akcesoriów, ale biorąc pod uwagę, że RockJaw produkuje obecnie drewniane IEM z potrójnymi filtrami (Alfa Genus), zestawem końcówek, klipsami i etui za około 80 dolarów, to konkurencja robi się nieco gorętsza niż kiedyś. Thinksound nie jest już sam w tym przedziale cenowym, jeśli chodzi o drewniane słuchawki.

Jakość budowy

Rain 2 to klasyczne słuchawki Thinksounda: małe, lekkie i bardzo dobrze wykonane. Zamiast zdecydować się na podwójny schemat kolorystyczny - wykończenie Silver Cherry lub Black Chocolate, jak w przypadku Rain 1, Rain 2 występują w jednym wykończeniu dla wszystkich sprzedawanych urządzeń. Tym razem Thinksound zdecydował się na gunmetalową przegrodę dopasowaną do obudowy z drewna bejcowanego na czekoladowo, jak w przypadku Rain 1. W porównaniu do wiśniowego wykończenia, które jest nieco jaśniejsze, wolę bardziej stonowane i kontrastujące kolory obudowy Rain 2. Jest ona pod tym względem nieco bardziej dojrzała i wygląda na bardziej ekskluzywną. Cherry sprawiają wrażenie plastikowych. Pomimo nieco mniejszego przetwornika dynamicznego, 8mm w porównaniu do 9mm, Rain 2 ma również minimalnie dłuższą komorę niż Rain 1, co wynika głównie z nieco dłuższej metalowej przegrody w Rain 2. Same drewniane komory mają niemal identyczne wymiary.

Kabel

Rain 2 nadal dysponuje prostym połączeniem kablowym, jak w przypadku Rain 1, z podobnej mocy opornikami wchodzącymi do drewnianych komór. Sam kabel ma taką samą długość w obu urządzeniach (4 stopy), ale tym razem Rain 2 wyposażono w znacznie lepszy pozłacany, kątowy wtyk jack 3,5 mm niż prosty jack 3,5 mm w Rain 1. Rezystor kabla jest znacznie solidniejszy, również w Rain 2. Obydwa kable mają ten miły, mały, aluminiowy, markowy kabelek w miejscu rozgałęzienia y, co pozwala utrzymać porządek. Zwróćcie uwagę, że kabel w Rain 2 jest nieco grubszy niż w Rain 1 i posiada znacznie mniejszą pamięć, co oznacza, że jest mniejsza szansa na spędzenie niepotrzebnego czasu na wyciąganiu Rain 2 z etui, kiedy chcecie podłączyć i grać. Mikrofony są obecne na obu kablach, gdy są używane prosto w dół i nieco mniej, gdy uda się je wygiąć nad uchem. Mikrofony Rain 2 są nieco bardziej miękkie i mniej wysokie niż w przypadku kabla Rain 1, najprawdopodobniej z powodu grubości kabla Rain 2. Podsumowując, przewód Rain 2 sprawia wrażenie znacznie mocniejszego i bardziej wytrzymałego.

Dopasowanie

Moje kanały słuchowe są średniej wielkości do dużych z lekkim zakrzywieniem po lewej stronie, co utrudnia życie z takimi słuchawkami jak Fidue A83, które były dość kanciaste. Jednak Rain 2 ze standardowymi końcówkami pasowały idealnie i trzymały się dobrze pomimo wielu wstrząsów głowy i gwałtownych ruchów szczęki. Dopasowanie i uszczelnienie było nieco lepsze niż w przypadku modelu Rain 1, którego końcówki były w dużej mierze tej samej wielkości, ale miały nieco płytszy rzut niż nowe końcówki w Rain 2. W przypadku końcówek Rain 1 było znacznie więcej przecieków w obie strony niż w przypadku Rain 2, a szumy tła były nieco wyższe również w przypadku starszych Rain 1, więc Thinksound wykonał swoją pracę. Komfort użytkowania był również znacznie lepszy w przypadku nowych końcówek Rain 2 i ich dopasowania. Silikonowe końcówki były nieco mocniejsze, choć nadal dość giętkie, ale ta lekka twardość sprawiła, że uszczelnienie było o wiele łatwiejsze do osiągnięcia bez konieczności szukania "sweet spotu".

Wrażenia dźwiękowe

Tonalność

Rain 2 mają ciepłą i lekko neutralną barwę w kształcie litery U z lekkim naciskiem na średni bas i iskrzeniem w górnej części pasma, ale żaden z tych elementów nie jest zbyt rozpraszający czy ostry. Ma ten rodzaj wybaczającej tonalności, która będzie brzmiała równie przyjemnie z utworami skompresowanymi jak i bezstratnymi. Prezentacja jest pełna, z doskonałą szerokością sceny dźwiękowej i relatywnie czystym atakiem, ale z długim rozpadem basu, przez co niektóre nuty mają tendencję do zbyt długiego utrzymywania się w niskich partiach, przez co dźwięk wydaje się bardziej zdominowany przez bas niż jest w rzeczywistości. Nie jest tak ciepły i bogaty jak Rain 1 pod tym względem, ale nie jest to płasko brzmiący referencyjny IEM, preferujący raczej muzykalność i odrobinę audiofilskiej wrażliwości, aby wszystko nie brzmiało zbyt półkowo, z tym wysuniętym do przodu górnym zakresem wysokich tonów. Warto zauważyć, że po około 30-40 godzinach użytkowania Rain 2 zaczęły brzmieć mniej ciepło i bardziej neutralnie w zakresie tonalnym, a ponadto źródła mogą dalej manipulować barwą dźwięku - jedne wypychają bas, a inne pomagają w uzyskaniu raczej zrelaksowanej średnicy.

Bas

Nieco wysunięty do przodu bas z czystym atakiem i nieco dłuższym wybrzmieniem, co sprawia, że jest on nieco miękki, z taką definicją, ale zdecydowanie pełny. Nie jest to jednak bas, który rzuca się w oczy, więc zamiast rozlewać się po całym pomieszczeniu i brzmieć dudniąco, jest on nieco łagodniejszy, ale wciąż wystarczająco bogaty i gęsty dla EDM i innych gatunków z dominacją niskich tonów. Średni bas nie ma wielkiego wzniesienia, ale lekko zagłębiona średnica sprawia, że jest on nieco bardziej obecny w brzmieniu. Źródła dźwięku mają niewielki wpływ na odpowiedź basu, DX90 wnosi dodatkowe poczucie dynamiki do ataku basu, ale być może wypełnia go zbyt mocno, a FiiO X3 Gen 2 wycofuje go nieco z czystszą, ale nieco chłodniejszą prezentacją. Prosto z gniazda IPod Classic bas jest nieco cieplejszy i dynamiczniejszy, ale z nieco mniejszą kontrolą i przejrzystością. Ogólnie rzecz biorąc, główny bas Rain 2 jest mięsisty, nasadzony i pełny, ale nie jest zbyt mocny ani zbyt uderzający, aby nie był zbyt jednowymiarowy.

Średnie tony

Po wyjęciu z pudełka, ¶redni bas jest również pełny, ale jest nieco zagłębiony w scenę wokaln±, która z trudem utrzymuje głowę nad wod± w porównaniu do bardziej wysuniętego do przodu basu i wysokich tonów. Jednak wytrwałość jest satysfakcjonująca i po kilku godzinach wygrzewania scena wokalna brzmi znacznie mniej zanurzona i zdolna, ale nie jest aż tak wysunięta do przodu i duża, i czuje się bardziej "w miksie" z resztą średnicy. Jestem fanem wokali, więc trochę mi smutno, że Rain 2 nie podkreśla tego obszaru nieco bardziej. Wokale mają tendencję do odrobiny blasku, ale nie cierpią z powodu nadmiernej szorstkości i tylko sporadycznych sybilantów i ogólnie brzmią relatywnie czysto. Ponownie przełączanie pomiędzy źródłami dźwięku przyniosło pewne subtelne zmiany w charakterze średnicy, IPod brzmiał nieco szerzej i bardziej dynamicznie, ale również bardziej ziarniście w zakresie wokali a X3 Gen 2 brzmiał znacznie czyściej, ale nieco bardziej płasko i krucho i nie tak wciągająco.

Treble

Blask wysokich tonów jest oczywisty w przypadku Rain 2, ale odbywa się to w przyjemny sposób, co oznacza, że nie ma tu nic ostrego, rozpraszającego czy rzucającego się w oczy z górnej części pasma. Jest ona stosunkowo szczegółowa i z pewnością ta iskra dodaje do ogólnego poczucia przyzwoitej szczegółowości, artykulacji i powietrza. Niższe tony wysokie również nie są zbyt szczytowe z przyzwoitym przejściem między średnimi i niskimi tonami. Sekwencje perkusyjne i talerzowe z większości źródeł brzmią pod kontrolą i nie są zbyt rozbryzgane.

Dopasowanie

Rain 2 jest stosunkowo łatwy do wysterowania i nie wymaga dodatkowego wzmocnienia poza przyzwoitym wyjściem DAP. To powiedziawszy, i odnosiłem się do tego już kilka razy, sygnatura brzmieniowa Rain 2 ma pewne subtelne zmiany w zależności od tego, z jakim źródłem dźwięku wolicie się wybrać. Wierzcie lub nie, ale w rzeczywistości wolałem sygnaturę dźwiękową iPoda 7 generacji Classic niż bardziej kliniczną i płaską odpowiedź X3 2 generacji, która miała tendencję do wnoszenia dodatkowej kruchości na scenę wokalną, której iPod nie wnosił do stołu. Solowe wokale Robin w jej okrojonym utworze "Eclipse" z jej albumu z własnym tytułem brzmiały bardziej naturalnie i muzykalnie niż na nieco bardziej krucho brzmiącym X3 2nd Gen.

DX90 był znacznie lepszy od nich obu pod względem gładkości i kontroli, ale dodał być może nieco za dużo dynamiki basu w i tak już pełnym brzmieniu basu w Rain 2. Przełączenie się na utwory akustyczne takie jak "Brother Sparrow" Agnes Obel pozwoliło Rain 2 i DX90 wznieść się daleko ponad możliwości X3 Gen 2 i iPoda Classics pod względem czystości i naturalnej obecności wokalu. Wszystkie 3 używane DAP-y wydają się czerpać z Rain 2 znacznie więcej przyjemności przy akustyce i prostych, przestrzennych utworach z wokalem zmiksowanym na pierwszym planie, aby dać mu jak najwięcej szans na zabłyśnięcie.

Końcowe przemyślenia

W momencie pisania tego tekstu mija 5 lat od powstania serii Rain firmy Thinksound, więc w pewnym sensie Rain 2 jest powrotem do korzeni, czy też początków marki Thinksound. Wciąż jest tam wszystko: ekologiczna postawa, wspaniałe drewniane komory i tonacja, która skłania się raczej ku ciepłej i muzykalnej niż zimnej i analitycznej. Za 99 dolarów jest to dobry IEM, ale jest to dobry IEM dla określonych gatunków i określonych DAP-ów. Jeśli używasz DX90, a nawet iPoda, Rain 2 powinny zapewnić wystarczającą ilość niezobowiązującej przyjemności, choć śmiem twierdzić, że z DX90 mógłbyś zacząć używać IEM's z wyższej półki. Jeśli lubicie akustykę, przestrzenne brzmienie relaksującej muzyki, to pełne brzmienie w kształcie litery U Rain 2 może się sprawdzić i rzeczywiście w większości naszych utworów, gdy tempo spadło, a bas został nieco wycofany, było to bardzo przyjemne.

Głównym wyzwaniem dla Rain 2 firmy Thinksound jest jednak ich cena. Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy zetknąłem się z MS01, jego cena była zbliżona do 99 dolarów i uważałem ją za bardzo uczciwą. Oryginalny Rain jest sprzedawany w cenie 35$ na Amazon i myślę, że jest to całkiem konkurencyjna cena. Rain 2 za 99$ może jednak potrzebować trochę więcej przecen, aby wyróżnić się z tłumu. Alfa Genus i Arcana V2 firmy RockJaw sprzedają się obecnie znacznie taniej, przy czym Genus wyposażony jest w system filtrów, którego cena nie sięga 60-80$. Bardzo mi się podobały i oceniam je jako godnych konkurentów w przedziale poniżej 100$ w kategorii "woody IEM". RHA również węszy w tej kategorii cenowej z MA600i i MA750, które choć nie są drewnianymi IEM'ami, grają bardzo mocno i reprezentują świetny stosunek jakości do ceny.

Cena: $99

Linki: http://www.thinksound.com/rain2.php

Specyfikacja techniczna

  • Drewniana obudowa dla czystej, dokładnej reprodukcji muzyki Pasmo przenoszenia: 18 Hz - 20 kHz Czułość: 96 ±3 dB @ 1KHz 1mW Impedancja: 16 ohm 45˚ kątowy 3.5mm pozłacany wtyk stereo dla zwiększenia czystości dźwięku Rozmiar przetwornika: Wzmocniony akustycznie przetwornik 8 mm Waga (przybliżona): 9,5 g Ultra lekka konstrukcja Wzmocniony kewlarem, odporny na splątanie kabel o długości 4 stóp Pasywna izolacja szumów minimalizuje dźwięki otoczenia Konstrukcja odporna na pot, idealna na siłownię 1 (1) rok gwarancji

To portal poświęcony wszystkiemu co związane ze sprzętem audio, dźwiękiem oraz muzyką. Autorem wszystkich artykułów jest Radosław Pasternak - pasjonat muzyki, na co dzień pracownik krakowskiego salonu muzycznego Nautilus.

Aktualności

/ /