Recenzja Lawton Fostex TH600

13 maj 2021

Recenzja Lawton Fostex TH600

No, no. Spójrzcie, co my tu mamy. Mark Lawton poszedł do przodu i zniszczył mój punkt odniesienia dla jakości rzemieślniczego statku... ponownie. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak niesamowita była jego praca nad TH900, kiedy go recenzowałem jakiś czas temu, te niestandardowe kubki były po prostu przepiękne. Oczekiwałem od niego nie mniej, niż w przypadku nowego zamiennika TH600, który zaoferował tym razem. Proście, a otrzymacie... i otrzymałem coś naprawdę wyjątkowego.

Dla tych, którzy nie wiedzą, Lawton Audio dostarcza niestandardowe, wysokiej jakości drewniane kubki i modyfikacje dla Denon serii D, jak również nowszych słuchawek Fostex serii TH, wynosząc to, co już kiedyś było wspaniałe, na nowe wyżyny. Mark dostarcza różne rodzaje drewnianych podstawek do tych słuchawek, z kolei każdy rodzaj drewna zmienia niektóre cechy sygnatury dźwiękowej w ten czy inny sposób. W moim przypadku Mark polecił mi wybrać opcję Exhibition Grade African Shedua, która kosztuje 549 dolarów.

The Techno Babble

Większość ludzi może nie być świadoma, że TH900 jest w rzeczywistości lepszy od swojego młodszego brata, TH600, pod pewnymi względami... Czuję się bardziej niż komfortowo nadając, że jest to stwierdzenie faktyczne, a nie subiektywne. Nie żebym kwestionował droższą wersję, jest świetna sama w sobie, ale model 600 oferuje zauważalnie bardziej gładkie i liniowe podejście do sygnatury dźwiękowej, takie, które oferuje również wyższy współczynnik muzykalności. (Muzykalne sygnatury dźwiękowe są czymś, co lubię o wiele bardziej niż dźwięk referencyjny) Uznałem, że droższa wersja 900 oferuje zbyt wiele referencyjnej jakości: Początkowo uważałem ją za suchą, zbyt neutralną i pozbawioną fizycznej substancji w przyjemnym sensie atrakcyjności na subiektywnych poziomach. To naprawdę nie jest problem z TH600 Fostexa. W przeliczeniu na funty jest to lepsza oferta niż TH900.

Budowa

Obie słuchawki są identyczne pod względem wyglądu fizycznego: niezwykle wygodne, niezwykle dobrze zaprojektowane, umiarkowanie lekkie i przyjazne użytkownikowi. Gładki, skórzany pałąk i poduszki w połączeniu z aluminiowym systemem szyn na pałąku to dość znaczny poziom wysokiej klasy, wysokiej jakości materiałów konstrukcyjnych i ogólnego solidnego wrażenia w całej fizycznej prezentacji. Podstawowa różnica pomiędzy tymi dwoma zestawami polega na tym, że droższa wersja 900 oferuje mocniejszy magnes dynamicznego przetwornika, który oferuje bardziej czystą i przestrzenną sygnaturę dźwiękową, ale kosztem nieco ostrzejszego brzmienia przy poziomach uderzeń. Uważam, że jest on nieco zbyt zagłębiony w średnicy, zbyt w kształcie litery V i brakuje mu dobrego poczucia zaangażowania. Nie uważam tego za tak istotny problem w przypadku modelu 600, mimo że jest on nieco mniej przejrzysty i dynamiczny, z przyjemnością wziąłbym TH600 zamiast TH900.

Korzyści płynące z modyfikacji

Opcje niestandardowych drewnianych muszli pana Lawtona są trochę drogie, ale jeśli jesteście tacy jak ja i macie problemy ze znalezieniem audiofilskiej czystości połączonej z epickim basem i sceną dźwiękową, szybko zauważycie, że po przekroczeniu pewnego punktu cenowego, około 600 dolarów, sygnatura dźwiękowa ogólnie oferowana nie jest jedną z muzycznych tonacji, a zamiast tego skłania się bardziej ku referencyjności, kliniczności i analityczności. Bardzo rzadko można znaleźć słuchawki, których słuchanie poza tym punktem cenowym sprawia po prostu przyjemność, coś, co nie ignoruje samej muzyki, ale coś, co potrafi zachować dobry balans między wysoką klarownością a muzycznym polotem. Prawie żadne inne słuchawki powyżej 600 dolarów nie oferują tego typu dźwięku. Z biegiem czasu coraz rzadziej zdarza się, że słuchawki "hifi" i "summit level" oferują bardziej liniowy dźwięk niż taki, który ma bardziej muzykalne tendencje. Lubię mój bas, ale jestem również miłośnikiem obrazowania stereo. Poświęcę przejrzystość, aby uzyskać te dwie cechy ponad wszystko inne i niestety w droższym sektorze słuchawkowego wszechświata, te cechy po prostu nie są często spotykane blisko siebie. Słuchawki Denona i Fostexa są pod tym względem w pewnym sensie osamotnione.

African Shedua

Same drewniane miseczki African Shedua są faktycznie dość solidne, trzymanie ich w ręku naprawdę mnie zaskoczyło, mam wrażenie, że to naprawdę gęsto wycięte drewno. Pomimo tego, że po zamontowaniu drewnianych kubków stają się one cięższe w porównaniu z kubkami standardowymi, czynniki komfortu nie ulegają pogorszeniu. Muszę jednak przyznać, że sam rozmiar i grubość miseczek Shedua naprawdę mnie denerwuje, są masywne i bardzo wystają. Wyglądam w nich po prostu głupio. Gdybym miał wybierać, zdecydowanie wolałbym bardziej cienkie miseczki, coś podobnego do ogólnej grubości fabrycznych miseczek, które w porównaniu z nimi nie wystają zbytnio.

Podkładki

Podkładki Marka są nieco sztywne, pianka w środku stawia zbyt duży opór w dotyku i nie są czymś, co uznałbym za pluszowe, czy też takie, które bardzo się zapadają. O dziwo, myślę, że wolałbym sztywniejsze Angle Pads od Lawton'a niż MrSpeakers'a czy standardowe pady Fostex'a. Posiadałem i testowałem je wszystkie i uważam, że pady Mark'a sprawiają, że słuchawki czują się jakby unosiły się na mojej głowie. Jest to bardzo dziwne i pozytywne uczucie: Podkładki MrSpeakersa i standardowe bardziej się zapadają i w rezultacie słuchawki sprawiają wrażenie, jakby zawsze były na mojej głowie. Pady Angle Pads od Lawtona nie stykają się z moją głową i nie zapadają się tak bardzo, co z kolei, jak sądzę, pozwala na lepsze unoszenie się na głowie w porównaniu z pozostałymi dwoma, ze względu na brak siły docisku słuchawek. Im bardziej pady się zapadają, im bardziej się zaciskają, tym bardziej czujemy słuchawki. Pady Lawton'a nie mają tego problemu. Są one jednak bardzo miękkie w dotyku, jeśli chodzi o skórzaną powłokę zewnętrzną i są również podniesione z tyłu, coś podobnego do padów Audeze i MrSpeakers, ale nie tak bardzo, z różnicą w grubości tylnej ścianki. Lawton oferuje również niestandardowy zamiennik kabla, który moim zdaniem jest zbyt sztywny i inwazyjny. Bardzo bym chciał bardziej fizycznie wybaczający kabel i coś, co zwisa luźno, ale to czysto subiektywne odczucie i nie ma nic wspólnego z jakością samego kabla.

Sztuka

Jak już wspomniałem, nie ma wątpliwości, że wymienne muszle Marka są szczytem tego, co artystyczne w projektowaniu zewnętrznym powinno się znaleźć, a jest to coś, co zostało tak bardzo zaniedbane w ciągu ostatnich kilku lat przez innych projektantów słuchawek. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla słuchawek za 1000 dolarów, które oferują wszystkie plastikowe elementy, jak w przypadku Sennheisera HD800, który kosztuje jeszcze więcej... a mimo to nie oferuje nic specjalnego lub unikalnego w wyglądzie zewnętrznym, co większość ludzi uznałaby za godne zapamiętania lub piękne. Myślę, że większość ludzi uznałaby je za piękne w tym sensie, że wyglądają jak z epoki kosmicznej. Zawsze byłem nadmiernie krytyczny w stosunku do wyglądu zewnętrznego. Niektóre firmy to rozumieją i bardzo o to dbają, inne nie. Na pewno były czymś, co docierało do wyższej klasy mózgów wszystkich entuzjastów audio, czymś, co naprawdę dawało poczucie nie tylko wysokiej wierności, ale i wysokiego stylu. Niestety, Fostex w modelu 600 zastosował stopy magnezu, zamiast wspaniałego drewna, które można było znaleźć w Denonie D5000, a więc za mniej więcej taką samą cenę. Jest to obniżenie klasy, jednak jest coś bardzo pociągającego w płaskim, matowym wykończeniu, które Fostex zdecydował się zastosować w tym modelu. Droższe TH900 były nieco nieudane, choć jednocześnie piękne.

Fostex zdecydował się na troskliwą pielęgnację aż do stratosfery, co z kolei dziś całkowicie zrujnowało wspaniały urok przed-czerwonej barwy drewna. Na poziomie subiektywnym, zawsze uważałem, że model TH900 był jednym z najpiękniejszych konceptów, jakie kiedykolwiek pojawiły się w świecie słuchawek, czymś prostym i eleganckim i kiedy oglądało się pewien filmik, który Fostex umieścił w Internecie, pokazujący proces tworzenia wysokiej jakości drewnianych kubków dla TH900, w skrócie pokazano kilka szybkich ujęć tego, jak to będzie wyglądać z płaskim wykończeniem w kolorze fortepianowej czerni... i to był materiał marzeń. Wyglądało to absolutnie przepięknie, jednak po zabarwieniu na czerwono, słuchawki nabrały błyszczącego efektu, który nie przypadł mi do gustu. Nie ma porównania z drewnianymi zamiennikami miseczek Lawtona. Pan Lawton wykonuje znacznie lepszą robotę. Pan Lawton faktycznie oferuje coś podobnego do tego Fostexa z czarnym wykończeniem przed czerwonym dyndaniem, który nazywa się Jet Black African Ebony. Warto poświęcić czas na zapoznanie się z typem 1-5 (który można obejrzeć na stronie Lawtonaudio.com), aby zobaczyć, który styl odpowiada naszym potrzebom brzmieniowym, jak również wizualnym.

Lawtona nie produkuje nieatrakcyjnych projektów, niemal wszystko jest wysublimowane... absolutne mistrzostwo i w głębi duszy boli mnie świadomość, że mogę mieć tylko jeden zestaw. Prawdę mówiąc, chciałabym mieć jeden na każdy dzień tygodnia. Uwielbiam Black African Ebony i kilka innych jak Hawaiian Koa, Mark i ja długo rozmawialiśmy o tym, które z nich odpowiadałyby moim preferencjom zarówno pod względem dźwiękowym jak i wizualnym, jako że Mark wie, że jestem frajerem kontrastujących blond ziaren z ciemnymi tonami we wzorach drewna. Zdecydowanie trafił z rekomendacją, więc jeśli chcecie kupić jeden z jego kawałków, upewnijcie się, że sprawdzicie Tone Wheel i zauważycie, które drewno pasuje do waszych preferencji brzmieniowych, jak również, które sprawia, że chwieją się wam kolana. Teraz naprawdę często odwiedzam jego stronę bez powodu... Mam swoje puchary, przeglądam je i wciąż ląduję na jego stronie przeglądając nowe gatunki drewna, które ostatnio dodał. Zauważyłem coś o nazwie Spalted Maple i prawie straciłem głowę, coś w tym przemówiło do mnie, drewno wyglądało tak unikalnie i marzycielsko. Widzisz...to jest to o czym mówię. Jestem już u szczytu szczęścia z moimi afrykańskimi kubkami Shedua, ale za każdym razem, gdy widzę coś innego...chcę to mieć. Gdybym był bogaty, pewnie miałbym na wystawie kilka TH600, z których każdy mieściłby inne woodies z Lawton. Jestem chory, wiem.

Lawton ma kolekcję potencjalnych zamienników, z których każdy oferuje inne brzmienie, jak również atrakcyjność wizualną. Podobnie jak w przypadku drogich gitar czy skrzypiec, Lawton stosuje drogie i wysokiej jakości drewno, aby zapewnić najlepszą możliwą jakość dźwięku w odniesieniu do rezonansu, tak samo Lawton pozwala na zmiany w sygnaturze brzmienia i kolorystyce poprzez bezpośrednią zamianę standardowych kubków ze stopu magnezu na jego własne, ręcznie wycinane drewniane opcje. To jest sztuka, nie owijajmy w bawełnę, ale nie tylko oferuje ona zapierające dech w piersiach poczucie atrakcyjności dla oczu, ale również oferuje lekkie dostosowanie i rozrywkę dla uszu. Wszyscy chcemy, aby nasze słuchawki wyglądały na wysokiej klasy, jest po prostu coś w tym projekcie Woody, który trafia do domu dla większości z nas, entuzjastów audio, naprawdę nie możemy pomóc, ale czujemy się słabo na kolanach, gdy je widzimy, nienawidząc naszych audiofilskich rówieśników online za posiadanie czegoś tak pięknego. Jest to zdecydowanie coś, na co większość z nas oszczędza i do czego aspiruje, aby pewnego dnia wejść w posiadanie.

Drewno typu 3

Mark pozwolił mi mieć Exhibition Wild African Grade Shedua, który jest drewnem typu 3, sprzedawanym za 549 dolarów za zestaw. Zdjęcia nie naprawdę zrobić to sprawiedliwość, lakier i wykończenie polski sprawia, że kubki wyglądają jadalne, jak cukierki. Tak, ja rodzaj chce wziąć kęs z nich, kiedy znajduję się wpatrując się w nich, zagubiony w pustce gdzieś jako surowe piękno słojów drewna urzeka mnie. Mam słabość do tego typu rzeczy, zawsze miałem i prawdopodobnie zawsze będę miał. Rano, kiedy słońce pojawia się nad horyzontem, wpada przez okno do mojego biurka. Z tym złoto-żółtym kolorem, drewno prawie świeci, gdy ogrzewa się w słońcu, jest to zazwyczaj pierwsza rzecz, którą widzę każdego ranka poza moim kotkiem i jest to widok, który można zobaczyć, gdy słońce uderza w niego w sam raz. To doświadczenie sprawia, że czuję się taki szczęśliwy... i o to właśnie chodzi w audio na poziomie Summit, o ten vintage'owy urok drewnianych urządzeń z lat 70-tych i 80-tych, którego dziś nie ma zbyt wiele, o tę zdolność do wpasowania się w pomieszczenie, bez wystawania jak bolesny kciuk pośród innych produktów, które macie w swoim pokoju odsłuchowym. Filiżanki Lawton'a krzyczą wysoką klasą i stylem i jest to ważna część doświadczenia. Gdyby tak nie było, nie byłoby w sieci stron poświęconych pięknemu sprzętowi audio, nie istniałoby też moje zamiłowanie do artystycznej plastyki w fotografii produktów audio. To jest piękne, więc dlaczego tego nie pokazać, jeśli ma się na to pieniądze. Spraw, aby ci z Head Fi płakali w środku, kiedy zamieścisz jego zdjęcia... o to przecież chodzi w efekcie statusowym, prawda?

Strona 2: Wrażenia dźwiękowe

To portal poświęcony wszystkiemu co związane ze sprzętem audio, dźwiękiem oraz muzyką. Autorem wszystkich artykułów jest Radosław Pasternak - pasjonat muzyki, na co dzień pracownik krakowskiego salonu muzycznego Nautilus.

Aktualności

/ /