Pro-Ject Maia DS: mały, ale sprytny

18 gru 2021

Pro-Ject Maia DS: mały, ale sprytny

Swego czasu austriacka firma Pro-Ject koncentrowała się wyłącznie na gramofonach winylowych. Niewiele firm mogło z nim konkurować pod względem wykonania i jakości dźwięku, a te często schodziły na drugi plan. Czas mijał, a Pro-Ject, aby nie zakopać w ziemi swojego naprawdę ogromnego potencjału, powołał do życia specjalny dział o nazwie Box Design. W porównaniu do Pro-Jecta, marka-córka posiada szerszą ofertę komponentów audio, kabli, a nawet głośników. Spośród tego bogactwa udało nam się wybrać najwyższej klasy Pro-Ject MaiA (My audioophile integrated amplifier) DS oraz zasilacz Power Box MaiA DS, o których dziś opowiemy.

Zaczynając od wzmacniacza, należy wspomnieć o niezwykle małych gabarytach Pro-Jecta MaiA DS - skrzynka może wypełnić powierzchnię wielkości książki na biurku. Na tylnej ściance wzmacniacza znajdziemy mnóstwo złącz, w tym trzy wejścia liniowe RCA, wejście gramofonowe MM/MC, dwa op-ampy, jedno koncentryczne, port USB na procesorze XMOS (umożliwia podłączenie urządzeń peryferyjnych do wzmacniacza bez dodatkowych wewnętrznych układów scalonych) oraz połączenie Bluetooth czwartej generacji poprzez kodek aptX, zapewniający bezprzewodową transmisję wysokiej jakości bezstratnego dźwięku. Na tylnej ściance znajdują się również dwa wyjścia z przedwzmacniacza (1 stałe, 2 zmienne) oraz kolejne wyjście na subwoofer.

Spośród wszystkich powyższych na szczególną uwagę zasługuje sterowanie przez Bluetooth. Oczywiście MaiA DS można również obsługiwać za pomocą dołączonego pilota, ale po co się męczyć z jego szukaniem, skoro postęp pozwala każdemu zainstalować darmową aplikację mobilną Pro-Ject i używać jej do sterowania systemem? Co więcej, nie potrzebujesz Wi-Fi, aby połączyć się z aplikacją - Bluetooth zastępuje to wszystko. W przedniej części MaiA DS wbudowany jest zespół nadajnika podczerwieni składający się z trzech okrągłych szklanych "okienek". W tym miejscu odebrany sygnał Bluetooth jest ponownie wypromieniowywany w podczerwieni, dostarczając komendy aplikacyjne do każdego partnera w systemie (opcjonalne urządzenia Pro-Ject wyposażone we własny pilot zdalnego sterowania). Użytkownik musi tylko wybrać żądane urządzenie, aby wysłać polecenie. Sympatią Pro-Jecta zawsze było to, że Austriacy, aby rozszerzyć swoją podstawową ofertę, tworzą towarzyszące jej gadżety, rozszerzające potencjał początkowego opracowania. I tak też jest w tym przypadku. Dla przykładu, MaiA DS, wzmacniacz przełączający klasy D, w połączeniu z konwencjonalnym zasilaczem wytwarza 2*40W (przy 8 omach). Nie jest źle, ale zasilacz Power Box MaiA DS podłączony do wzmacniacza nie tylko podwaja moc wyjściową, ale i zwielokrotnia jakość dźwięku. Do zasilacza Pro-Ject można podłączyć do czterech komponentów tej samej marki, co korzystnie pozycjonuje urządzenie jako niezbędny element systemu Hi-Fi. Owszem, cena Power Box MaiA DS może początkowo zmylić, ale aby zbudować naprawdę wspaniały system hi-fi potrzebny jest równie dobry zasilacz. Dodajcie do tego sprawdzony kabel sieciowy, a dramatycznie zwiększycie energię i fakturę rejestru basowego.

Kontynuując tradycję Pro-Ject, połączenie Pro-Ject MaiA DS i Power Box MaiA DS oferuje profesjonalną obsługę każdego rodzaju dźwięku, nadając mu gładkość i naturalność, na jaką zasługuje. Utwory jazzowe są grane tym samym tchem, przykuwając uwagę bez wysiłku. Również utwory symfoniczne są w wykonaniu austriackiej orkiestry bardzo dobrze przeanalizowane: zauważalna jest skala i spójność orkiestry, a poszczególne grupy są barwne i wyraźnie rozmieszczone w przestrzeni muzycznej. Jedyne, czego brakuje na początku przyspieszenia akcji na scenie, to żywiołowości, dynamiki, koniecznego szarpnięcia między "forte" a "piano". W żadnym wypadku nie należy pomijać roli źródła podłączonego do systemu. Przy podłączeniu odtwarzacza Esoteric X-03 SACD do wejścia koaksjalnego jakość dźwięku spada, zaczyna być sucha i bezosobowa. Ale po podłączeniu laptopa przez USB obraz będzie drastycznie inny. Pliki muzyczne różnią się wesołością, szczegółowością, odpowiednim rytmem. Intonacje wokalne członków zespołu lub wykonawców solowych są oddane z charakterystyczną barwą, nie zlewając się przy tym z resztą efektów dźwiękowych.

Format Hi-Res (do 24bit/192kHz i DSD 256) jest obsługiwany przez urządzenia MaiA DS w znacznie lepszy sposób, z zauważalnym wzrostem gładkości i szczegółowości. Słuchając "Tańców symfonicznych" Rachmaninowa w formacie 24/96, chcemy podkreślić żywe bogactwo i ekspresyjność, które towarzyszą kompozycji przez cały czas jej trwania. Bluetooth spełnia swoje zadanie w sposób godny podziwu. Utwory Cassandry Wilson z albumu "Thunderbird" są bogate, wokal dość ciepły i zmysłowy, każdy instrument prowadzi niezależną partię, łącząc się w prawdziwą orkiestrę zmysłowości i barw.

To portal poświęcony wszystkiemu co związane ze sprzętem audio, dźwiękiem oraz muzyką. Autorem wszystkich artykułów jest Radosław Pasternak - pasjonat muzyki, na co dzień pracownik krakowskiego salonu muzycznego Nautilus.

Aktualności

/ /