Przegląd AKG N90Q

2 sty 2022

Przegląd AKG N90Q

Każdy chyba choć raz w życiu zetknął się z twórczością Quincy Jonesa. Czy było to świadome czy nie, amerykański kompozytor i producent jest jednak żywą legendą, która stworzyła wiele jazzowych i nie tylko hitów. Zdobył 27 nagród Grammy i był nominowany 79 razy. Kiedy AKG chciało stworzyć najwyższej klasy słuchawki studyjne we współpracy z profesjonalistą z branży muzycznej, Jones był oczywistym wyborem. W ciągu pięciu lat Austriacy opracowali model N90Q i stworzyli prawdziwie szykowne dzieło, posiadające najlepsze cechy takiego partnerstwa. "Przez cały ten czas cieszyłem się naszą wspólną sprawą z Harmanem i jestem zachwycony, że AKG N90Q noszą moje imię. Wierzę, że zaawansowane funkcje zapewniane przez AKG N90Q dadzą użytkownikowi doświadczenie przebywania w studiu nagraniowym" - powiedział Jones podczas inauguracyjnej premiery słuchawek, która odbyła się w Las Vegas na targach CES 2015. To właśnie tam zresztą zdobyli swoją pierwszą nagrodę - Best Product Sound na CES 2015. Wszystkie hasła związane ze słuchawkami AKG N90Q wyglądają świetnie na papierze, ale czy ich cena jest uzasadniona? Zróbmy to w kolejności.

Zacznijmy od pudełka. W tym modelu proces otwierania pudełka wygląda jak rozpakowywanie świątecznego prezentu. Opakowanie wygląda szykownie. W czarnym, błyszczącym pudełku na froncie znajduje się kartka z nutami, którą zdobi stylizowana złota litera Q, a obok niej nazwa marki i modelu. Po zdjęciu opakowania promocyjnego użytkownik zobaczy cytat z Quincy Jonesa: "Music holds the world together". Wewnątrz pudełka znajduje się metalowe etui z pozłacanym wiekiem i logo słuchawek, a w nim to, co najcenniejsze. W zestawie znajdują się same słuchawki, przenośny powerbank, ściereczka do czyszczenia oraz owalne etui z trzema kablami audio (dwa z zestawem słuchawkowym dla iPhone'a i Androida oraz jeden bez) i przewodem USB do ładowania. Dodatkowo użytkownik cieszy się z etui z owczej skóry na słuchawki oraz mniejszej repliki etui na akcesoria. Na tym zabawa się nie kończy. Etui zawiera wbudowany port USB do ładowania słuchawek, dzięki czemu nie musisz ciągle wyjmować swojego N90Q z sarkofagu. Niezbędna rzecz dla pedantów.

Przejdźmy teraz do wyglądu wspólnego dzieła AKG i Quincy Jonesa. Luksusowy wygląd AKG N90Q publiczność zawdzięcza projektantowi Kidadzie. Tak, to Kidada Jones, obecna projektantka The Walt Disney Company, córka Quincy Jonesa i była żona legendy rapu 2Paca (Tupac Shakur). Zajmowała się zarówno ogólną estetyką, jak i doborem materiałów najwyższej jakości. To, co pierwsze rzuca się w oczy, to złoto. Jest tego naprawdę dużo. Firma zaspokoiła gusta bardziej konserwatywnych użytkowników, wypuszczając model w kolorze czarnym, z minimalną ilością złotego osprzętu. W AKG N90Q zastosowano poduszki nauszne z owczej skóry z wewnętrznym wypełnieniem z pianki z pamięcią. Konstrukcja raczej nie powoduje dyskomfortu u użytkownika, który korzysta ze słuchawek przez długi czas. Dodatkowy komfort zapewnia regulowany pałąk, pokryty, jak i cały korpus słuchawek, aluminium. Pomimo zewnętrznej masywności N90Q i całej technologii w środku, waga modelu nie jest odczuwalna nawet przy długim użytkowaniu. Aby zwiększyć lub zmniejszyć głośność, nie musisz już wyjmować kabla z kieszeni. Można ją regulować za pomocą obrotowego pierścienia na prawym nauszniku. Po lewej stronie znajduje się ten sam pierścień do regulacji barwy dźwięku.

Nawiasem mówiąc, wszystkie główne polecenia znajdują się również pod prawą słuchawką N90Q. Znajdziemy tam przycisk uruchamiania słuchawek, automatyczną kalibrację, port micro USB oraz gniazdo 2,5 mm. Warto dowiedzieć się więcej o technologii autokalibracji. Technologia ta, opatentowana pod nazwą TruNote, jest nowym rozwiązaniem programowym służącym do automatycznego pomiaru i kalibracji odpowiedzi częstotliwościowej. Wykorzystuje on dwa mikrofony w każdym nauszniku do pomiaru AFC podczas słuchania, minimalizując w ten sposób zniekształcenia i zapewniając niewiarygodnie dokładny dźwięk. Natomiast łączność USB umożliwia odtwarzanie dźwięku HD, aktualizację oprogramowania i szybkie ładowanie. Dodatkową przydatną funkcją jest wskaźnik naładowania baterii, który miga na czerwono, gdy poziom naładowania jest niski.

Po zakończeniu omawiania cech struktury zewnętrznej, warto od razu przejść do tego, co najciekawsze - farszu. Wewnątrz AKG N90Q znajduje się 52-mm przetwornik tłokowy z unikalnie umiejscowioną membraną, która zapewni maksymalną spójność pomiędzy przetwornikiem a kanałem słuchowym. W połączeniu z technologią TruNote, rozwiązanie to zapewnia niesamowitą jakość dźwięku i wysoką wierność na wszystkich poziomach i częstotliwościach. Słuchawki posiadają również wbudowany przetwornik cyfrowo-analogowy zdolny do odtwarzania nagrań Hi-Res bez utraty jakości. Aby korzystać z wbudowanego przetwornika DAC, podłącz słuchawki do komputera lub urządzenia z systemem Android przez port USB. Wbudowana bateria pozwoli na pracę DAC-a przez 12 godzin, a jeśli to nie wystarczy, zawsze przyda się dołączony do zestawu powerbank.

Dodatkowo, AKG N90Q wyposażono w rewelacyjny, prawdziwie audiofilski system redukcji szumów. Dyskretny układ analogowy aktywnej redukcji szumów redukuje o 20dB nie tylko szumy szerokopasmowe, ale również zniekształcenia tworzone przez głośnik i poduszki uszne. Redukcja szumów zapewnia przejrzystość w całym spektrum częstotliwości, ponieważ nie występują efekty intermodulacji. Słuchawek można używać w trzech trybach odsłuchu: "Standard", "2.1 Studio" i "5.1 Surround Sound". W pierwszym trybie zastosowano przetwarzanie przestrzenne DSP, które obniża głośność i nieco akcenty basowe. Jest to niezbędne do cichego i relaksującego słuchania. Tryb "2.1 Studio" zapewnia bardziej naturalny dźwięk, natomiast tryb "5.1 Surround Sound" maksymalizuje doznania słuchowe.

Słuchawki AKG N90Q można słusznie nazwać jednymi z najlepszych. Wspaniałe przetwarzanie całego pasma przenoszenia oraz doskonała konstrukcja technologiczna czynią je niewątpliwym liderem w swojej grupie cenowej. I na pytanie postawione na początku artykułu jest tylko jedna odpowiedź: tak, zdecydowanie warto, ale tylko dla tych, którzy są przyzwyczajeni do wybierania tego, co najlepsze.

To portal poświęcony wszystkiemu co związane ze sprzętem audio, dźwiękiem oraz muzyką. Autorem wszystkich artykułów jest Radosław Pasternak - pasjonat muzyki, na co dzień pracownik krakowskiego salonu muzycznego Nautilus.

Aktualności

/ /